Cytat:
Napisany przez BD
Podam Ci przyklad ktory akurat mnie dotyczy. UE wymusza by umowy o dzielo zostaly objete VAT. W moim przypadku 7%. Oczywiscie jako, ze to umowe o dzielo to nie moge rozliczac VAT za to co kupuje - zazwyczaj 22%. Dlatego tylko kretyn nie otwiera dzialalnosci gospodarczej i nie robi tego samego czyli placi 7% VAT kupuje rzeczy potrzebne do pracy na 22% VAT i rozlicza roznice - dostaje zwroty. Do tego dochodzi mozliwosc wstawienia w koszty praktycznie wszystkiego - samochod, siec, komputery, paliwo, etc. Czy panstwo ma z tego wiecej kasy ... Wnioski wyciagnij sam bo ja mysle, ze bedzie mialo jeszcze mniej niz przy obecnym ukladzie bo niby VAT nie place ale place podatki a jak bede mial firme to bez wiekszego wysilku moge miec taki koszt, ze zaplace np 100 zl podatku miesiecznie a nie 1000 jak teraz.
|
Nie jestem specem od ekonomii.
Musi krazyc ogromna ilosc dokumentow i trzeba zatrudniac ogromna rzesze
urzednikow do kontroli tego. Ponadto VAT placi sie "raz a dobrze", koncowy odbiorca placi az 22% i jest to kuszace aby uniknac zaplaty w jakis sposob.
Ameryka obywa sie doskonale bez VAT. Obowiazuje tam zwykly podatek
obrotowy w wysokosci od 4 do 13 procent (zalezy na co i zaleznie od stanu). Oczywiscie w ten sposob podatek placony jest na kazdym etapie sprzedazy, ale biznes na to od dawna znalazl sposob ze firma "X" ma zawarta umowe na zakup towarow potrzebnych firmom A,B,C, tzn. "X" robi zakupy w imieniu firm
A,B,C i pieniedzmi firm A,B,C. W rezultacie ten obrot placony jest w dwoch, najwyzej trzech etapach (kupno od producenta, sprzedaz konsumentowi, tylko w wypadku malych firm wystepuje jeszcze etap hurtowni). Srednio wiec podatek wynosi okolo 22% ceny produktu, tylko ze rozlozony jest na dwa lub trzy etapy i dla konkretnej firmy czy konsumenta - mniej przez to bolesny.
W Europie problem jest kulturowy. Przy systemie amerykanskim firma handlujaca komputerami zamiast sprzedawac komputery dawalaby je swoim znajomym za darmo, po dwoch latach wymieniala im na nowe, a te stare sprzedawala za cene zlomu ze niby tak dlugo staly w firmie, w ten sposob oszukujac fiskusa.
Przy systemie VATowskim nie jest to mozliwe: jesli firma komputera nie sprzeda, nie odzyska VAT. I podobne machloje bylyby w kazdej dziedzinie.