moj pierwszy rower mial 3 kola - pokrecealem go zawsze i otrzymywalem sanki do zjazdow po schodach klatki schodowej - od tamtego czasu mam seksowna blizne na lewym biodrze i uraz do schodow z zakretami (mamo! kierownica nie dziala! jakto? noo! na schodach... "

"

)
overclocking zostal mi we krwi - teraz mam strune 0.12 pracujaca jako 0.09 w fenderku - troche twarda jest i brzmi to dziwacznie - ale 12 zeta moje...