Witanko,
czytając posty kolegów dochodze do wniosku, ze w przypadku wypalania DVD Nero nie jest najlepszym wyborem. Nie mam doświadczenia w paleniu filmów (zrobiłem raptem dwie kopie filmów), ale przygoda z Nero zakończyła się tak, że stacjonarmy odtwarzacz zaczyna przeskakiwać pod koniec filmu (jakieś 10-15 minut do końca) na Esperanzy -R natomiast DVD+RW nagrany DVDxCopy jest czytany bez kłopotów.
Mam w związku z tym pytanko, jeśli przegram kopię ze "skaczącej" Esperanzy na Verbatima np. polecanym tu DVDDecrypterem to pozbędę się tego skakania? ( oczywiście "dla spokojności" najpierw zrzucę pliki na HDD).
__________________
"...Gdyby Pinokio wiedział jakie jest życie - nigdy nie chciałby zostać chłopcem..."
|