skad sie biora? jak sie dostaja na studia? moze przez to ze studentow bierze sie 8-10 razy wiecej niz uczelnia jest w stanie nauczyc - u mnie na semestr przyjmuje sie 650 osob - wedlug nas maks rozsadnego ksztalcenia to ok 300 na semestr
a i tak wiemy ze braliby wiecej gdyby nie to ze taki mam kierunek ze do dydaktyki potrzebny jest sprzet - i nie da sie naginac w nieskonczonosc
na kiedunkach humanistycznych - gdzie sprzetu nie potrzeba - jest tragedia - nawet na elitarnym superhiper wydziale prawa UW jest przeludnienie - i to wg mojego kolegi ktory ma tam przyjemnosc (?) studiowac na 10 miejsc jest 30 przyjetych... nie liczac wieczorowych ktore wogole sa przegiete
stad sie biora takie tlumoki - kiedys student pil tak jak dzis - ale jeszcze soba cos reprezentowal, wiedze, kulture, otwarte spojzenie na swiat i chec zmiany tego swiata..
dzis? a szkoda slow
__________________
2 * nec 20WGX2.. o mamo.. oczy za uszy 
nie odpowiadam na pivy z pytaniami jak sie komus wlamac na mail [co za pomysl] i z prosba o pomoc w konfigu czegostam. te czasy sie skonczyly.
|