Cytat:
Napisany przez ideJ
@bjacek:
@paput2000:
Jeśli tylko jesteś zadowolony ze swojego zakupu i nie masz do niego zastrzeżeń to gratuluję. Jednego nie rozumiem: czemu kupiłeś odtwarzacz, który nie jest już produkowany? Czy ten model nie ma właśnie tego starszego chipsetu Sigmy?
Miałem napisać w wcześniejszym poście ale w końcu się wycofałem. Lancelot od daaawna jest ewangelistą Kiss'a (ostatnio chyba również 4Tune). Był taki moment, że na Usenecie wystarczyło hasło odtwarzanie divx'ów i Lancelot wyskakiwał jak diabeł z pudełka. Jego opinie nie są ( dla mnie osobiście i subiektywnie) miarodajne. Dużo bardziej miarodajne dla mnie są opinie użytkowników http://forum.doom9.org/ a te zdają się faworyzować chipset Mediateka przed ESSem przed Sigmą.
|
No tak zaczeliśmy się pogrążać w dyskusję "o wyższości Świąt Bożego Narodzenia nad Świętami......" lub "każdy chwali swoje", no cóż tak to już jest.
Jeżeli chodzi o wybór DP-450 to w zasadzie jest to bliźniaczy model DX 6526 pod szyldem firmy H&B. Kompletnie nie interesowały mnie informacje na temat zaprzestania produkcji tego modelu przez KISSa, model H&B jest dostępny na rynku i jakiś czas dostępny będzie. Bardziej zainteresowały by mnie informacje o braku supportu, ale na razie temu modelowi chyba to nie grozi - nowy firmware pojawia się średnio raz na miesiąc, f-ma H&B wypuszcza własne aktualizacje, oprogramowanie jest dopracowane w odróżnieniu do nowych i "świerzych" odtwarzaczy na rynku które niestety jak to bywa z tego rodzaju sprzętem muszą przejść "choroby wieku niemowlęcego"
Jeżeli chodzo o chipset to faktycznie jest to starszy model Sigmy 8500, ale to nie jest chyba dziwne - w końcu chodzi o pierwszy model stacjonarnego odtwarzacza DIVX na świecie który pojawił się chyba pod koniec 2002 roku.
MediaTek? - to nie jest kwestia faworyzowania - wg. bardzo wielu opinii ten chipset posiada dużo większe możliwości niż dwa pozostałe - niestety krucho na naszym rynku jeżli chodzi o odtwarzacze oparte na tym chipsecie.
Jeżeli zaś chodzi o opinię Lancelota to brałem je pod uwagę, ale prawdę mówiąc ciekawe były też opinnie oponentów. W sumie generalnie opinie pozytywne nie interesują mnie tak jak opiniie negatywne i to najlepiej padające z ust osobników neutralnych.
KISSa śledziłem od momentu jego narodzin - wtedy ceny były zaporowe lub przynajmniej trochę za wysokie.
PS. Jeszcze działa