raczej dwa dni w obie strony (zywotnosc plemnikow),ale to tylko teoria - dla idealnego ksiazkowego okresu ktory nidy nie wystepuje - zawsze moze byc przypadkowe jajeczko,zawsze plemnik moze pozyc paregodzin dluzej itd...
kondony nie gryza

a kalendarz sluzy do pokazywania daty a nie obliczania dni nieplodnych (chyba ze CHCE sie wpasc... wystarczy lekka infekcja,stres, zmiana klimatu lub pogody zeby przesunac cykl)
miesiaczkowanie u kobiet (zreszta u wszystkich samic - takze innych gatunkow) to jedyny w przyrodzie przyklad sprzerzania zwrotnego dodatniego (wydzielanie hormonow), a to cholernie niestabilny uklad...