a co w tym zlego, nie mam czasu aby wchodzic na strony ksiegarni takze taka forma informowania jest ok bo a noz a widelec znajdzie sie cos ciekawego [dzisiaj to odpada bo sztuki podstepu niechce

]
np od merlina dostaje mailem raz na jakis czas oferte a ksiegarnia helion tak sie reklamuje - nie widze w tym nic zlego