Na kolorki od czasu gdy bodaj CMC zaczelo robic plytki w roznych kolorach nie ma co patrzec niestety. Latwo skonczyc z taka Sigma o bardzo ciemnym niebieskim podlozu (jak metal azo) a niestety tragiczna jakoscia (w przeciwienstwie do metal azo). W tej chwili na oko juz nie rozpoznasz jakiego barwnika uzyto do produkcji CD. Zreszta i tak 90% to ftalocyjanina ktora podobno bardzo dopracowano i teraz juz moze sie pochwalic calkiem niezla trwaloscia. Reszta to jakosc samych tworzyw a tu juz trzeba patrzec na solidnosc wykonania plytki tj jak jest wywazona i pomalowana - to tez moze byc zmylajace ale przynajmniej daje jakies pojecie o jakosci.
__________________
Rozmowa dwóch ślepych koni: Stary, startujesz jutro w Wielkiej Pardubickiej? Nie widze żadnych przeszkód...
GG 773442
|