Apropo hipermarteku
Zeszlej zimy gdy krolowal malysz i byla w tv reklama czekolajdy co dymal na wozku, wbralem sie do hipermarketu

I zaczolem sobie jezdzic na tym wozku jak malysz wyzek troszke zucalo bo waze ponad 85kg i 181cm i sobie tak jezdzilem po tym sklepie ludzie sie patrzyli jak na *****a

a pozniej zasuwam na parking snieg lezal, 2 poziomowy a fura na 2 stala i jade odwiezc kjoszyk i znow chcialem malysza zrobic jednak okazalo sie ze pusty koszyk nie jest stabilny przy lecacym 85 chlopku na raczce

wiec koszyk zaczal cos jakby startowac i kawalek dalej wyladowalem w koszyku na ziemi caly w syfie z parkingu
Moral z tego taki: nie lataj pustym woziem jak nie wazysz 40 kg .