a nie myślałeś, żeby zwalić winę na energetykę.
wystarczy wymienić w zasilaczu jeden drobny elemencik...
ja tak zrobiłem (znaczy się kumpel mi to przezobił).
__________________
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie.
Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów bez podawania przyczyny.
pozdrawiam
|