|
Przykro mi to pisać, ale niechybanie czekają Cię kłopoty
Serwis ma troszkę racji, że nie doszukuje się winy po stronie płyty i procesora.
Na 99% zgadzam się z ich teorią, że zawinił zasilacz komputerowy. Niestety, ale większość osób nie przywiązuje najmniejszej uwagi do zamontowanego w obudowie zasilacza, traktując go jako niegodny uwagi dodatek do reszty komputera. A jest to bardzo istotny element komputera!
Tanie, byle jakie zasilacze mają to do siebie, że potrafią właśnie wyrządzić szkody o jakich napisałeś. Niedość, że sam się spali, to jeszcze pociągnie do grobu inne elementy komputera. Pocieszające jest, że ostatnimi czasy sporo stronek poświęconych komputerom uświadamia użytkowników, jak ważnym elementem jest właśnie zasilacz i że nie warto oszczędzać na nim...
Ciężko egzekwować od Intel'a i producenta płyty głównej nowego sprzętu, skoro urządzenia zostały zniszczone przez zasilacz. W tym przypadku to producent/dystrybutor tego nieszczęsnego zasilacza powinien pokryć koszty naprawy/wymiany procesora i płyty głównej. Warunkiem dochodzenia tego jest pewnie ważna gwaranacja na zasilacz... chociaż tego nie jestem pewien i warto by się w tej sprawie skontaktować choćby z jakąś osobą w Sądzie Konsumenckim.
|