VAkossy z geanta
No właśnie nie wiem dlaczego, może konsumpcyjna atmosfera w rzeczonym Geancie mnie skusiła, ale kupiłem DVD-R Vakossa x4 za 5 PLN. Leżał, leżał aż wczoraj nagrałem na niego Lost in translation i zapuszczam K-PRobe. Ico? I zadna płyta wliczając TDK, EMTEC, Verbatim plusy czy minusy nie nagrała mi się tak ładnie, PI - głównie 2-3, przez pierwszą część płyty 7-10, jeden skok do 58, PO - głównie 0 max 4 i oczywiscie skok w tym samym miejscu do tez koło 50. Nie mówię oczywiście o trwałości a o jakości zapisu. Skąd? przypadek? taka partia? Taki egzemplarz?
Pozdrawiam
|