Heh ja bym postawil na Altusy 140-200. Wiem ze dalyby rade. Robilem impreze z moimi glosnikami w w/w rozmiarze pokoju. I wiem ze graly porzadnie (slucham techno/trance gdzie bas to podstawa) i czysto a przy okazji glosno, bez przyslowiowego "pierdzenia". Naprawde radze odlozyc plany zwiazane z "estradówkami", czesto mam je w domu, bo wujas naglasnia koncerty i wesela (

) , wiec moge testowac. Wiec testuje zawsze na dworze (latem), bo w domu kiepsko...ciekawie graja glosniki firmy LDM i JBL (nie tylko koncertowe sa dobre, domowe tez).
ps. wiec kupilbym 140 Altusy i jezeli bas nie spelnialby moich oczekiwan wzialbym tubę. No i pamietaj ze musisz miec dobry wzmacniacz...u mnie jak mam np. Pioneera to jak dam bas na +6 to masakra.Tylko buczy basik (0 "pierdzenia") wiec radze sie zastanowic