Pytania byly napewno nie na niskim poziomie. Jedenastolatek ktory wie jaka jest pierwsza liczba pierwsza (wiekszosc populacji na ziemi mysli ze jest to jeden). Bylo kilka nietrywialnych pytan z astronomii czy historii, ze juz o specjalizacji w koniach tej dziewczyny nie wspomne. Dzieciki IMO zdolne. Martyna tu nie pasuje.
Albo gosc ktory 5 razy przeczytal wladce pierscieni... Ja od roku przeczytalem kilkanascie stron