Przepływność bitowa czyli bitrate to tylko jeden ze wskażników jakości. Wszyscy zdają się przykładać do niego jakąś strasznie wielką wagę. Jedna z moich kopii (Donnie Darko) ma średni bitrate w okolicach 2600 (co dla większości ludzi oznacza, że jest tylko ciut lepsza od zjechanej trzyletniej kasety VHS ^_^) a mimo to obraz (
na TV) jest bardzo dobrej jakości. Dlaczego? Bo to jest
średni bitrate (w przypadku DVD Video ważne jest to, że górna granica bitrate'u jest w okolicach 8000-9000) - to po pierwsze. Po drugie do rekompresji został użyty CCE (i to jest jeden z tych filmów gdzie większa liczba przejść naprawdę zwiększa jakość - tu było ich bodajże 9 - dla filmów gdzie średni bitrate wychodzi w okolicach 3000 więcej niż 3-5 przejść CCE to
IMHO strata czasu

Bitrate można podejrzeć także w Bitrate View'erze i .. i... hmm zapomniałem ale pokazał się stosunkowo niedawno i jest freeware'owy (jak mi się przypomi to przeedytuje)