taki sobie pomysł.... otóż otwarłem nero .. --> audiocd ...no i cózmy widzimy...
po prawej zazwyczaj jakiś swój dysk po lewej puste okno... wiec zmieniłem w prawym oknie na katalog z mp3... po lewej dalej nic ..no to sie wkurzyłem i przeciągnąłem jedną mp3kę do lewego okna ..to było boney m - sunny (disco club mix).mp3 ..komp chwile pomyślał...pomyślał, pomyślał, pomyślał, pomyslał.. i ku mojemu ździwienu po lewej stronie ukazał sie track o podobnej nazwie boney m - sunny (disco club mix) - YUPIE pomyslałem.. gdyż zabawa mi sie spodobała postanowiłem powtórzyć operacje . Tym razem mój wybór padł na Whenever, Wherever.mp3 ktąrą spiewa fjana nawe lasencja pod pseudonimem artustycznym Shakira. Pewnie kazdy widział videoklip ładnie macha zadkiem i w ogóle kolejna Britney Spears. No ale do rzeczy bo troche zjechałem z tematu... Po lewej stronie ku mojemu ździwienu i upłynięciu kolejnych cennych minut mego krótkiego życia pod 1 (słownie pierwszym) tytułem ukazał sie w/w tytuł Shakiry. YUPIE pomyślałem po raz kolejny gdyż operacja zakończyła sie sukcesem...
na pasku czasu wyswietliło niecałe 10 miin (co w języku palaczy można zrozumieć jako : chłopie daj se siana szkoda marnować płytki popatrz ile miejsca jeszcze jest wolnego) ... Na co ja odpowiedziałem mojemu komputerkowi ..spoko spoko malutki bez nerwów i niepotrzebnego poboru mocy.
Tak chwile pomyślałem (wiesz czasem lubie pomyśleć sobie bo w końcu to nie boli) jakby tak zupełnie niepotrzebnie zapełnić to miejsce ...mając tylko dwa utowory ?? No kto mi pomoże odpowiedzieć na to pytanie natury filozoficznej
- Nie. JA bym na to nie wpadł żeby importować (ale trudne słowo ciekawe kto to wymyślił?) kolejne utwory..
Ja musiałem być oryginalny. Wyjąłem moją prawicę ze spodni (kurde, co ona tam robiła? - ależ jestem zrelaxowany) i sięgnąłem po myszę tak tak tę od komputera. Najechałem na ekranie na drugi importowany (ooo znowu to słowo) utwór i wcisnąłem prawy myszy ... ujawiało się okno podręczne a mniejwięcej na dole tego okna, a konkretnie drugie od dołu jest opcja "Properies" (niestety nie mam polskiej wesji nero więc dalej nie wiem co to słowo znaczy ale fajnie brzmie Properies hmmmmmmmmmm......
No dobra dałem to Properies i co widze - wyskoczyło takie śmieszne okno gdzie jest nazwa utworu (domysliłem sie bo przecież angielskiego ni w ząb) pod tajemniczą nazwą Title, poniżej już nie wiem co to mogło być ale miało równie tajemniczą nazwę Artist...hmmm czemu tam nic nie było napisane... chyba bede musiał siegnąć po translator ,, -- translator a co to takiego ? i skąd u mnie takie trudne słowa w głowie ? .. ile pytań sie namnorzyło... chyba pójde sie przejść....
c.d.n.