mam problem z dyskiem seagatea, mianowicie dostaje bad sectorów , co dziwne tylko i wyłącznie po zaladowaniu starej gierki dosowej mario , kasperski nic niewykrywa , a testy dysku są oki do czasu dania tego mario , co więcej wczoraj zapomnialem odpiąć mojego 120 i 80 gigowego . popiąłem do raida tego seagatea i utoworzyly się mi partycje na tych 2 pozostalych dyskach niemialem prawa do nich żadnego to użylem ptedit z powerquesta i zamazalem je na zero , co więcej śmieszne jest to że dysk seagate przejdzie skanowanie hdd regeneratorem i jest oki , windows się ładuje normalnie jak dam to mario , od razu przestaje dzialać i jeszcze posta niechce przejść , dziwna sprawa może on ma walniętą elektronikę i źle wplywa na moją mobo ?? jak się wysyla dysk na rma do holandi??muszę tylko napisać na kopercie ten numer rma adres swój , i nic więcej? jak ktoś wie co robić z twardzielem to proszę o rady dobija mnie ten seagate