Tak nazywa się w moej szkole melę (slinę)
wogóle są to - zuchwy, mele, zawiesiny(zaraz napiszę dlaczego) , alieny, kokony, już mi nic do głowy nie przychodzi ale jak przypomnę sobie to napiszę bo pamiętam ze swego czasu to dużo określeń było
zawiesiny- Z kumplami wymyśliliśmy sobię melarnię czyli dolną część korytarza *(prawie nie ma tam nauczycieli) gdzie teraz gramy w piłkę (na przerwach bramki z plecaków piłka od tenisa) mój kumpel raz ocharchną i walną taką zieloną :ble: na sufit który jest tam dosyć nisko
jejka jak to wyglądało potem za jakiś czas była cała kolekcja wiszących pokazów niczym w jaskini
w wakacje sprzątneli wszysko i przestaliśmy z tym
kurczę ale jak to wyglądało
Heh zrobię zdjęcie "melarni" moze złapię jakąś starą zawiesinę
Heh ale szczeniackie zabawy ale nie co w końcu to gimnazjum!!