[ideJ]

Mam mniej wiecej 4-5 letniego Philipsa (nie pamietam oznaczenia) 16:9 28". Jest co prawda 100Hz ale tylko w momencie wymuszenia trybu 4:3. Jak chyba wszystkie Philipsy (i nie tylko) ma kilka trybów wyświetlania (automatyczny, super-zoom, 14:9. 16:9, 16:9 napisy, szeroki ekran). Sposób wyświetlania obrazu, który oryginalnie ma AR 4:3 nie ma nic wspólnego (przynajmniej w przypadku tego tv) z overscan'em. Philips (ten i następne modele) stosuje dość ciekawy algorytm powiększania obrazu (z ewentualnym 'przycięciem' góry i dołu) tak by maksymalnie wypełnił kineskop i jednocześnie nie gubił tych części obrazu, które mogą być istotne dla oglądającego (reaguje na jasne 'plamy' i dopasowywuje powiększenie tak by były one widoczne -- to jest tak bardzo w skrócie bo np nie reaguje na logo stacji tv). Dalej twierdzę, że jakiekolwiek przesuwanie napisów świadczy błędnym ustawieniu stacjonarnego DVD (rzecz zapewne często pomijana przez końcowego użytkownika) lub o błędzie w procedurze backup-owania. Na 95% jest to związane z błędnym AR zaznaczonym dla filmu (4:3 zamiast 16:9). Taki błąd jest najczęściej robiony właśnie w DVDMaestro, które domyślnie ustawia AR na 4:3 (niezależnie od tego co wrzucisz na scieżkę video)