"małe kolumienki = mały dzwięk" - takie spostrzeżenie nasuwa mi się po tym jak siostra kupiła sobie zestaw kina domowego SONY, a po podłączeniu stwierdziłem że jak dla mnie to za cicho !!! Wiem że jestem zboczony, ale jak już oglądać to jak w kinie = głośno (chociaż na niektórych filmach w kinie wydawało mi się że mogło by być głośniej

)