Może pisał prace zaliczeniową z informy...albo jakąś dyplomową

i może to nie jego wina tylko jakiś facet od informy wypóścił wirka, żeby sobie po necie pohasał
edit: a teraz pytanie z natury głupowatych: czy obecne antywirusy [chociażby te komercyjne typu Norton oraz darmowe np. AVG] z zaktualizowanymi bazami wirusów są w stanie wykryć tego worma czy może trzeba go wykrywać jakimiś narzędziami, które polecaliście w tej dyskusji ?