Andrzejju widze, że głównie jak rok temu my zażarcie dyskutujemy hehe
Masz racje co do jednego - żeby wygrać musi być show.
Ta kobieta z zielonego pokoju to Sertap Erener - zwyciężczyni sprzed roku

, żeby było ciekawiej to pamiętam, że rok temu jak poproszoną ją aby coś powiedziała po ang. nie powiedziała chyba nic, albo jakiś bełkot (wiem, że w poście sprzed roku napisałem o jej poziomie ang. żałosny).
Organizacja fakt również nie za ciekawa - przejścia między finalistami (filmiki) nie wiadomo było o co chodzi o czym jest dany filmik i pokazując np. greckie kolumny opowiadano o kandydatce ze Szwecji, a kandydatki nima

. Rok temu było to wiele lepiej zrobione - jaśniej, aż chciało sie oglądać te "pare słów" o kandydatach. Cała szata graficzna była nieczytelna (oprócz motywu serduszek który był orginalny).
Niezła wpada była na początku kiedy studio łączyło się z centrum Istanbulu, a korspondentka zamiast dostać znak, że jest na wizji dłubała sobie w nosie - no nie połączyli się ^_^
Dla chętnych tablica wyników na
www.eurovision.tv
Co do transmisji internetowej - za duże lagi miałem, odpuściłem sobie.