Cytat:
Napisany przez Air
A to będzie nazwa zespołu 
|
Tiaaaa

. Poziom granej muzyki będzie nie wyższy od poziomu ortografii Kizia

.
A tak szczerze, to za 5-10 lat grania na basówce możesz myśleć o zespole, którego będzie chciał KTOKOLWIEK słuchać oprócz ludzi z kapeli. A mówiąc jeszcze bardziej szczerze (mam pewne doświadczenie w sferze zakładania zespołów, nagrywania demo w domowych warunkach i grania na sprzęcie takim na jaki pozwoli zawartość portfela) to na 99% wam nie wyjdzie, stracicie kase, a jak się zaczynasz uczyć teraz grać to jest trochę za późno, więc na 80% ci się za pół roku znudzi. Jak widać jestem urodzonym optymistą, ale cóż, zespołów to ja "menadżerowałem" nie mało i w niejednym grałem...
Ale jak macie czas, ochotę i pieniążki od rodziców to się możecie bawić.
pozdrawia Macio.Men - optymista jakiego nie znaliście!
EDIT:
Kizio, piszesz że "git. basowa ktora przypadla mnie". Wiesz jak robisz to tylko dlatego, że tylko to miejsce w zespole jest wolne to sobie już możesz odpuścić. Instrument musisz kochać, szanować i po prostu "czuć go", a jak tak od niechcenia masz grać to wiesz...
Za tydzień i tak wam przejdzie.