Popkorna słucha każdy dzieciak uważający się za wielkiego i złego metalowca, który sam nie wie co mówi.
Bądź co bądź śmieszna sprawa. Idę sobię do szkoły a tam dosłownie kupa dzieciaków obnoszących się w Nirwanach, Popkornach, nowych Metallikach, Likin Parkach i takie tam. Straszne jajca z tych dzieci odchodzą. Weźmy np. sytuację: stoję sobie na korytarzu i podchodzi do mnie taka jedna "młodociana metalówa" w Popkornie i się pyta:
- Hej cześć jestem Ania. Słuchaj mam sprawę. Mój chłopak ma niedługo urodziny, wiesz on też słucha ciężkiej muzyki typu Korn itp., i się zastanawiam co mu kupić, jaką płytę. Polecisz coś? - patrzę na nią jednocześnie z politowaniem, z zaskoczeniem i z rozbawieniem ("ciężka muzyka"

). No to myślę co tu jej powiedzieć.
- No to może Deep Purple "Bananas"? - mówię.
- Hmm a co to jest? Tzn. gatunek.
- To techno jest.
- Aaaa to nie. - odeszła.
Jak widać... zresztą widać co widać

. Żałosne i tyle. Wielka pani hard'n'heavy nie wiedziała co to Deep Purple

. Śmieszni są tacy ludzie

.