Z tym, ze mi nie chodzi o to przyspieszenie Neo z np 512 na 640, czy 128 na 320, ale o ta blokade, ktora wskakuje po przekroczeniu 5GB transferu danych (inna sprawa, ze teraz widze, ze moje, bliskie pewnosci, przekonanie o tym, ze za cholere nie moglem sciagnac 5 GB, a nawet pewnie nie dociagnalem do 3, moze byc prawdziwe, jesli tam naprawde jest taki balagan) i jej zniesienie. To mialo nastapic z poczatkiem miesiaca i oczywiscie nic z tego...
W kazdym razie sciagnalem jeszcze raz latke, zeby miec pewnosc, ze jest zainstalowana (jest

), wlasnie leci w tle jakis specjalny program mks-a zrobiony specjalnie do wykrywania i usuwania blastera, sassera i jeszcze kilku innych wirusow, przekonfigurowalem na wszelki wypadek router, przeresetowalem komputer i.... jutro zadzwonie tam z taka awantura, ze moze tym razem cos laskawie sprobuja zrobic, a nie tylko mnie splawic, zeby miec problem z glowy...
A wlasnie, poprzednio nie wspomnialem o jeszcze jednej rzeczy. Mam zainstalowany program, ktorego czescia jest biezace wskazanie obciazenia przepustowosci sieci. Obserwuje je caly czas i nie przekracza ono 4 - 4,3 KB na sekunde. I gdzie tu kurcze blokowanie polaczenia przez jakis program? Mam transfer 32Kb i tyle, nic mi niczego nie blokuje, bo i niczego nie ma do blokowania.
Ehhh.... ja tam sobie jutro zadzwonie...