Dyskusja: Po imprezie...
Podgląd pojedynczego posta
Stary 03.06.2004, 22:37   #21
Ormianin
Komandor
 
Avatar użytkownika Ormianin
 
Data rejestracji: 29.07.2002
Lokalizacja: Oława
Posty: 6,348
Ormianin ma z czego być dumnym <1000 - 1499 pkt>Ormianin ma z czego być dumnym <1000 - 1499 pkt>Ormianin ma z czego być dumnym <1000 - 1499 pkt>Ormianin ma z czego być dumnym <1000 - 1499 pkt>Ormianin ma z czego być dumnym <1000 - 1499 pkt>Ormianin ma z czego być dumnym <1000 - 1499 pkt>Ormianin ma z czego być dumnym <1000 - 1499 pkt>Ormianin ma z czego być dumnym <1000 - 1499 pkt>Ormianin ma z czego być dumnym <1000 - 1499 pkt>
Cytat:
Napisany przez mr_spock
Ta totka z dziewczyna to rzeczywiscie ciekawa sprawa... ale niektorzy sie tym niebardzo przejmuja... moja kumpela miala taki "wypadek" na imprezie... smiala sie, ze nie pamieta czy jej bylo OK, bala sie jedynie czy nie jest w ciazy. i tyle

A reszta... wg mnie istny wypas... jesli cos jest kolezenskim zartem, a nie zlosliwoscia to super.
Trudno nazwac zartem, sciagniecie komus gaci (to jest dziewczyna!) w stanie glebokiego upojenia i upokorzenie w oczach innych (internautow), ja osobiscie nie chcialbym stac sie taki slawny w ten sposob...

i ja mam podobne wspomnienia, ale to juz z czasow studenckich, na pierwszym roku, wtedy kiedy kazda impreza byla wielka biba, oraz wydarzeniem... sprowadzala sie oczywiscie tylko i wylacznie do spozywania duzej ilosci roznych trunkow, reszta byla mniej wazna... pamietam jak jedna z kolezanek "zalegla" na sofie, ubrana byla w szlafrok, pod nim miala stroj kompielowy... kolezanki zrobily jej striptise... poczym wolaly kazdego "odwaznego" aby sobie dziewczyne poogladal, tymczasem nikt tam nie mial aparatu (moze to i dobrze), sam widzialem jednak stan glebokiego... wprawiam mniejuz w kontemplacje... na drugi dzien dziewczyna obudzila sie naga pod prysnicem, i chciala po kilku dniach popelnic samobojstwo ze wstydu... sprawa byla tak glosna ze sam rektor UW zainteresowal sie wydarzeniami... coz
__________________
----------
pozdrawiam
Ormianin jest offline   Odpowiedz cytując ten post