Dziekuję _Neoo_,że uzupełniłeś ten wątek. Tak, to prawda, autor stworzył niezwykłą mieszankę, pobierając z róznych okresów historii Ziemi wzory uzbrojenia, polityki, hierarchii społecznej. Cykl Starfire omawia nieco inną rzeczywistość, ale jest to jakby "Wszechświat równoległy", realia polityczne są inne, inne państwa, ale historia równie zajmująca.
Z tego co zauważyłem po lekturze "Powstania" autorzy (Weber i White) wprowadzili nieco inne jednostki do flot wojennych. Pojawiły się monitory, jako okręty silniejsze od dreadnoughtów (po naszemu okręt liniowy, na przykład znany wszystkim Bismarck czy brytyjski King George V, amerykański Iowa, choć autor ma chyba na myśli raczej takie okręty z I wojny światowej jak brytyjski Iron Duke czy niemiecki Seydlitz) co nieco przeczy klasyfikacji z I wojny (monitor miał 4 działa kalibru spotykanego na pancernikach, ale był o wiele mniejszy i słabszy). Poza tym autorzy zdecydowali się na wprowadzenie lotniskowców - baz mysliwców, czyli małych maszyn (1 pilot) bojowych atakujacych eskadrami. W cyklu Honor, lotniskowiec pojawia się w jednej z książek, ale jako baza dla szybkich kutrów rakietowych (jednostki kilkuosobowe, małe ale uzbrojone w 1-2 wyrzutnie rakiet) i jest w sumie nowym pomysłem.
To co przeraża w kosmicznych starciach flot, to duże straty w ludziach - praktycznie w dużej bitwie, okręty trafione przez kilka - kilkanaście rakiet, często po prostu wyparowują z całą załogą liczącą kilka tysięcy ludzi. Straty w jednej z ważnej bitwie w "Powtaniu" wyniosły po jednej ze stron 42000 ludzi.
Cykl Honor byłby dobrym materiałem na film SF, Wymagałby sporego nakładu pracy speców od efektów komputerowych.
Z twgo co widze, nie ukazała się jeszcze w polskim przekładzie pozycja "Honor's War" czy też "War of Honor" oraz :
- Crown of Slaves (With Eric Flint)
- Shadow of Saganami (forthcoming)
Mam nadzieję ,że Rebis to wyda.
Jabba
__________________
SITH LORD
Ostatnio zmieniany przez Jabba the Hutt : 21.06.2004 o godz. 23:06
|