BTW:
Pamiętam jak kiedyś była moda na zegarki, które miały własną obszerną książke telefoniczną z możliwościa zapisu notatek, kilkanascie rodzaji alarmów i wiele innych bajerów (taki mały komputer na ręcę

). Książka chroniona hasłem naturalnie. Wiem, że wtedy za zegarek dałem 50zł (w dzisiejszych złotówkach

) tylko nie pamiętam jak sie zwał uw zegarek

a miałem chyba ich ze dwa

szybko ścierała sie klawiatura i czasami szwankował