A gdyby ***177;RW kosztowały tyle samo co ***177;R...?
Witam,
Wyobraźmy sobie przez chwilę, że nośniki ***177;RW kosztują dokładnie tyle samo co ich odpowiedniki ***177;R. Dodatkowo wyobraźmy sobie, że max. prędkość nagrywania jest także identyczna. Ponadto, wyobraźmy sobiem, że nie istnieją już odtwarzacze stacjonarane, ani komputerowe, które grymasiłyby z powodu rodzaju nośnika.
Czy byłby wtedy jakikolwiek sens używania nośników jednorazowych? Jak byście robili?
Bardzo mnie ten temat męczy - jestem początkujący, nagrywać planuję głównie dane, niezbyt wiele płytek rocznie, więc róznica w cenie czy max. prędkosci między ***177;RW a ***177;R jest do pominięcia.
Czy ktoś wymysli jakieś argumenty za nośnikami jednorazowymi?
P.S.
Nie ukrywam, że między wierszami chciałem też przemycić pytanie: które nośniki są teoretycznie bardziej trwałe - ***177;R czy ***177;RW.
P.S.2.
Czy ktoś ma podobne dylematy?
Dzieki,
latet
|