Na "chłopski rozum" wydaje sie, że nośnik R wytrzyma więcej niż RW (zakładając, że mamy płytki tej samej klasy).
Spekuluję w ten sposób:
Na RW jest jakaś warstwa, którą po nagranu można w bardzo prosty sposób wykasować (czy sformatować). Z kolei na R jak już coś nagramy to "na amen".
Fachowec, który zna się na rzeczy pewnie by to inaczej ujął. Wiem, że oba formaty wiążą się z różnymi mocami lasera wypalającego itd., ale nawet nie staram się w to zagłębiać.
Z resztą sam jestem ciekaw jak jest naprawde