2 pedalow sie cwika. Jeden przechyla rytmicznie glowe do tylu.A ten drugi do niego:
PRZESTAN BO MI ZEBY WYBIJESZ,i dalej go jedzie w dupe, a ten znów zaczyna rytmicznie odchylac glowe do tylu, wiec ten po raz drugi zwraca mu uwage:
- NO PRZESTAN BO MI TO PRZESZKADZA, i jedzie go dalej.
Sytuacja powtórzyla sie jeszcze raz. Wiec ten co go walil pyta sie:
- CO SIE DZIEJE STARY POWIEDZ MI BO TAK NIE MOZE BYC.
Na to ten drugi:
- STARY, ALBO MI WYJMIJ KOSZULE Z DUPY, ALBO MI KOLNIERZYK ROZEPNIJ.
****************************************
Tato! Juz nigdy nie pojde z Toba na sanki!!!
- Nie pi**dol tylko ciagnij gowniarzu...
