Cytat:
Napisany przez MacGyver
Pamiętasm jeszcze czasy jak po podniesienu słuchawki słyszało sie: "Tu centrala, z kim połączyć ??" "Z Janem Kowalskim proszę" "Już łączę" 
To były czasy 
|
To jeszcze nic.
Moi dziadkowie do niedawna byli za centrala wojskowa, jakas kobieta laczyla se soba kable - jak na starych polskich filmach.

Prawie caly czas rozmowa byla na podsluchu, jak na chwile zapanowala cisza, to w sluchawce bylo slychac "mowi sie?" - zeby nie zajmowac zennego kabelka, ktory mogl wykozystac kto inny na swoje polaczenie

Oczywiscie rozlaczanie takiej rozmowy odbywalo sie tez recznie - kobieta na centrali sprawdzala, czy trwa polaczenie, jak nie byla cisza to rozlaczala.
Albo inaczej, moj dziadek znal praktycznie wszystkich, ktorzy pracowali na tej centrali, zawdze przed polaczeniem wlasciwym sobie z nimi pogadal i przez to placicl minimalne rachunki.
Zliczanie rozmow odbywalo sie przy pomocy stopera/zegarka i zaszytu, w ktory wpisywalo sie czas dla dano usera

fajnie wygladaly bilingi - racznie wypisywane

Ale za to teraz ich tepsa dopadla