Podgląd pojedynczego posta
Stary 02.07.2004, 17:58   #202
*Vojtas*
USER FRIENDLY?
 
Avatar użytkownika *Vojtas*
 
Data rejestracji: 15.02.2004
Posty: 602
*Vojtas* zaczyna zdobywać reputację <1 - 49 pkt>
Zakonnica uczaca dzieci w szkole religii zadała im pytanie:
"Kiedy człowiek umiera i idzie do nieba, to która częsć ciała idzie
najpierw?"
Mała Ania podnosi rękę i mówi:
- Wydaje mi się że to będa ręce.
- Dlaczego uważasz że to sa ręce - docieka zakonnica.
- No bo jak człowiek się modli to trzyma ręce złaczone i wyciagnięte przed
soba i Pan Bóg bierze tak te ręce i dlatego uważam, że to ręce ida
pierwsze.
- Wspaniała odpowieda - chwali ja zakonnica.
W tym momencie zgłasza się mały Jasio.
- Siostro wydaje mi się że to będa nogi.
Zakonnica spojrzała na Jasia z najdziwniejszym wyrazem twarzy jaki umiała
zrobić i pyta:
- Jasiu powiedz nam dlaczego tak uważasz.
- Bo ostatnio jak wszedłem do sypialni rodziców w nocy, mama miała nogi w
górze i krzyczała "Boże, dochodzę!", i gdyby tata jej nie przyszpilił to
bysmy ja stracili, biedaczkę.
.................................................. ..................

> Rychu wrocil po pracy do domu. Zdjal buty, usiadl w fotelu i wlaczyl TV.
Po chwili wola do zony:
> - Przynies mi piwo bo zaraz sie zacznie!
> Zona mruknela cos pod nosem, ale piwo przyniosla. Rychu je wypil i
ponownie wola:
> - Przynies mi jeszcze piwo zanim sie zacznie.
> Zona lekko poddenerwowana, ale piwo przyniosla. Kiedy i druga butla byla
pusta slychac glos z fotela:
> - Przynies mi nastepne piwo bo juz, juz sie moze zaczac!
> Zona na to:
> - O nie! Wracasz po pracy, nie mowisz mi "dzien dobry", siadasz w fotelu,
wlaczasz telewizor i tylko pijesz piwo! A ja? Co ja mam za zycie??
> Wracam do domu i musze gotowac, sprzatac, prac, zajmowac sie dziecmi,
robie tysiac innych rzeczy i jeszcze mam ci piwo przynosic...?!
> Wtedy slychac glos z fotela:
> - Ku..wa! Zaczelo sie...
.................................................. ..........

JEDEN SZARY DZIEŃ Z ŻYCIA KUBUŚA PUCHATKA

Kubuś obudził się z potwornym kacem. Próbował sobie przypomnieć, co robił wczoraj, ale daremnie. Jego wzrok spoczął na zarzyganej pościeli. "ale dałem w palnik" - pomyślał z dumą. Wstał z łóżka i poślizgnął się na licznych butelkach z napisem "miód pitny". Kac stał się nie do wytrzymania. Poszukiwania małego conieco nie dawały rezultatu. Kubuś postanowił więc iść do królika i golnąć sobie połówkę. Aby nie zasłabnąć przyjął dożylnie, domowej roboty, kompocik truskawkowy. Od razu dostał kopa. Wybiegł z domu... i poślizgnął się na olbrzymim gównie. Gdy otarł oczy, zobaczył dupę prosiaczka. Prosiaczek spojrzał na Puchatka i rzekł - "przepraszam, ale mam rozwolnienie i musiałem to gdzieś zrobić, a trawa łaskotała mnie w dupę". "Jak takie małe zwierzątko jak ty mogło rzucić tak wielkiego kloca?" - rzekł Kubuś. Prosiak udając, że nie słyszy, wyjął torebkę cukru - pudru i wciągnął nosem cały proszek. Kubusia zaczęło suszyć, więc czym prędzej udał się do bimbrowni królika. Po kilku minutach doszedł na miejsce. Wszedł nie pukając, bo po prostu nie było drzwi (właściciel przegrał je w karty). "Cześć kolego" - rzucił Puchatek. Nikt się nie odezwał. Z sypialni dał się słyszeć głośny jęk. Po chwili z sypialni wyszła lisica z nadzwyczajnym zadowoleniem. Kubuś wparował do pokoju i spojrzał na królika. Jegomość leżał rozwalony na łóżku. Dookoła stały puste butelki, a na stoliczku leżało puste opakowanie z napisem, - "który banan jest lepiej zabezpieczony?". Puchatek próbował porozmawiać z królikiem, ale gostek był tak nagrzany, że tylko coś mamrotał pod nosem. Zdegustowany miś skierował się w stronę domu Krzysia. Kiedy doszedł na miejsce, Krzysiu zniósł połówkę. Kubuś obalił ją duszkiem i odetchnął z ulgą. Tego szukał od rana.

pozdr.
Dołączone obrazki (kliknij, aby powiększyć)
Funny fotos, kawaly... itp. - jeszcze sie tak nie usmialem :)-lep2.jpg   Funny fotos, kawaly... itp. - jeszcze sie tak nie usmialem :)-lep6.jpg   Funny fotos, kawaly... itp. - jeszcze sie tak nie usmialem :)-lep8.jpg  
Dołączone obrazki
Funny fotos, kawaly... itp. - jeszcze sie tak nie usmialem :)-lep4.jpg 
__________________
*Vojtas* jest offline