Witam po dość długiej nieobecności!

Przyznaję się, że wątek przeczytałem dość pobieżnie. Chcę tylko zwrócić uwagę na jeden szczegół. Mechanika działania CCE i QuEnc'a jest zupełnie inna. CCE dopiero przy 3-4 przejściu uzyskuje "optymalną" jakość (proszę zwrócić uwagę na cudzysłowy! ). QuEnc działa na podobnej zasadzie jak TMPGEnc i obsługuje maks 2 przejścia (troszkę mnie zdziwiła możliwość zwiększenia ilości przejść w RB Opt ale mam wrażenie, że RB Opt jest narzędziem zorientowanym na CCE). Jakościowo QuEnc niestety ustępuje CCE. Szkoda, że Nic nie ma za bardzo czasu na zaktualizowanie tego enkodera. FFmpeg (właściwie libavcodec) będący jądrem QuEnc'a w międzyczasie się trochę rozwinął (i część zmienonych rzeczy dotyczy właśnie MPEG2).