Wiesz
pawelblu w zasadzie napisanie odwołania nic mnie nie kosztuje, teraz brakuje mi 1 pkt do granicy przyjęć więc jest to naprawdę niewiele. Jeśli napiszę odwołanie i mnie nie przyjmę to jakoś to przeżyję, a jeśli nie napiszę to zawsze będzie mnie gryzło pytanie czy by mnie przyjęli. Robię to też dla swojego spokoju i pewności że zrobiłem wszystko co mogłem aby się tam dostać. Pozatym jak będę z nimi jutro rozmawiał to zapytam się ich jakie są szanse pozytywnego rozpatrzenia odwołąnia, ale podejrzewam że bez względu na to co powiedzą i tak je złożę