Jeszcze jedna historia tego typu:
W szkole "zespuł" się komp. Zawołali wszystkich nauczycieli informatyki, chodzą, sprawdzają kable, składają, rozkładają, ogólnie zamieszkanie. No to podszedłem, właściwie z ciekawości zajrzałem na tył kompa tam gdzie idą kable, i co się okazało? Włącznik na zasilaczu był na 0, wyłączony był. Masakra. Hehe, ale później naszym informatykom wstyd było

. Cyrk

.
pozdrowienia