Cytat:
Napisany przez cyki
Na Onecie jest artykuł jak uczą kontrolerów jak dostać się do domów. Wystarczy nie wpuszczać podejrzanych typków i już.
|
A to znalazłem przy tamtym artykule w komentarzach. W sumie spoko:
Kilka prostych rad co zrobić z kontrolerem.
Przychodzi kontrola:
1. najważniejszą sprawą jest NIE WPUSZCZAĆ KONTROLERA. Jeżeli ma legitymację wiadomo kontroler i może nas pocałować w część ciała gdzie plecy kończą swoją szlachetną nazwę - zamuykamy drzwi i po kłopocie.
2. gdy nie pokazuje legitymacji a zaczyna sięgłupkowato uśmiechać (łapie kontakt) należy być czujnym - złodziej, kontroler, może rabuś - zamknąć drzwi.
Weszli do środka (nasz błąd), kilka innych sposobów:
1. poprosić o legitymację, zabrać do ręki (mamy słaby wzrok) i WYRZUCIĆ PRZEZ OKNO: kontroler ma dwa wyjścia:
- wyjdzie po legitymację wtedy zamykamy drzwi,
- zrobi nam awanturę wtedy wzywamy policję napaść w naszym mieszkaniu i twierdzimy że legitymacji nie pokazał;
2. prosimy o legitymacjęale kontroler (cwaniak) przytrzymuje legitymację abyśmy nie mogli mu jej wyrwać. Dzwonimy aby sprawdzić czy jest on faktycznie kontrolerem. Znając bałagan na poczcie zanim go odszukają minie trochę czasu a w tym momencie prosimy aby zaczekał przed drzwiami. Drzwi zamykamy i spokój;
3. kontroler w domu żadne z powyższych czynności nie poskutkowały. Kontroler widzi telewizor: "płaci pan abonament?" zgodnie z prawdą mówimy NIE. Dlaczego? będzie kara! Odpowiadamy że telewizor dopiero kupiliśmy (kontroler nie ma prawa sprawdzać rachunków za zakup tv) i na zarejestrowanie są 2 tygodnie. Wypraszamy kontrolera. W razie gdyby przyszedł za 2 tygodnie NIE WPUSZCZAMY. A w przypadku sklerozy i wpuszczeniu ponownie kontrolera znowu powtarzamy bajkę z zakupem odbiornika. Gdyby twierdził że to ten sam tv to stwierdzamy że tamten sprzedaliśmy i kupiliśmy nowy.