Jezeli było to sorry ale juz sie w tym wszystkim troszkę pogubiłem.
Do babci przyjechala w odwiedziny wnuczka.Calymi dniami spacerowala sobie nago po mieszkaniu.W koncu babcia nie wytrzymala i mowi
-Wnusiu jak ty tak mozesz ,chodzisz nago po domu.Nie wstyd ci?
-babciu to taka ekologiczna pizama,tak sie teraz nosi.
No to babcia taz sie rozebrala i dawaj paradowac po domu nago.Wraca dziadak i zdebial
-Babka a ty co!Zwariowalas jak ty wygladasz?
Babcia na to bez zenady
Oj mezu to taka ekologiczna pizama wiesz
na to dziadek
-to wez se ja k..wa wyprasuj!
-------------------------------------------------------------------------
Młody ksiadz mial wyglosic swoje pierwsze w zyciu kazanie. Wypil kilka kieliszkow wina dla odwagi. Po skonczeniu kazania pyta sie proboszcza jak wyszedl...
- Bardzo dobrze! Dostales furę oklaskow. Ale przy mowieniu kazania unikaj pewnych rzeczy...
- Jakich?
- Po pierwsze: Po wejsciu na ambonę mowi sie "niech bedzie pochwalony" a nie "****a mać". Po drugie: Kain nie ciagnal kabla tylko zabil Abla! Po trzecie: Jezusa ukrzyżowali Zydzi a nie indianie. Po czwarte: Po skonczeniu kazania schodzi sie z ambony po schodach a nie zjezdza po poreczy!
-------------------------------------------------------------------------
idzie sobie Czerwony Kapturek przez las. Nagle wyskakuje wilk:
- Gdzie idziesz czerwona dziwko?!!!
- Wilku! Jak ty mozesz tak do mnie mowic. Mam czarwone buciki, czerwony kubraczek z czerwonym kapturkiem, czerwony koszyczek... K..wa! Ja rzeczywiscie wygladam jak ******!
-------------------------------------------------------------------------
W pociągu wygodnie rozparty na miękkim siedzeniu jedzie kowboj i puszcza kółka dymu z drogiego cygara, raz większe, raz mniejsze. Obserwuje go dokładnie siedzący naprzeciwko Indianin. Wreszcie zwraca się do kowboja:
- Jeszcze jedno takie słowo, a dostaniesz w pysk.
-------------------------------------------------------------------------
Ojciec do swojej 24 letniej córki:
- Kiedy ty sobie do cholery faceta znajdziesz i wyjdziesz za mąż. Mam dosyć utrzymywania cie!
- Nie potrzebuje faceta, mam wibrator.
Wieczorem córka wraca do domu. Patrzy a ojciec zalany, z butelką wódki siedzi przy stole. A na stole wibrator...
- Tato co robisz?!
- Jak to ****a co?! Piję z zięciem!!!
-------------------------------------------------------------------------
Mąż wyjechał na delegację. Żona przyjmuje Kochanka. Baraszkują, baraszkują... nagle pukanie!
- Schowaj się! To pewnie mój mąż! - krzyczy zrozpaczona żona
- Aaa... ale gdzie?!
- Wskakuj do.. do... do łazienki.
Tak też zrobił. Żona otwiera drzwi a tam stoi drugi kochanek. Żona wskakuje do łóżka z nim. Po 15 minutach zabawy znów żona słyszy pukanie.
- Schowaj się. To mój mąż!
- Ale gdzie?!- pyta żałośnie kochanek.
- Wskakuj na żyrandol.
Tak też się stało. Okazało sie że w drzwiach stoi... trzeci kochanek! ******y się z nim jak z pozostałymi dwoma gdy po raz trzeci słyszy pukanie...
- To już na pewno mój mąż! Schowaj się!
- Jak to już? Zresztą gdzie mam sie schowac?
- Wskakuj do tej starej zbroi!
Okazało się że to rzeczywiscie byl jej mąż. Baraszkuje z nim w łóżku 15 minut, 20, 40, godzinę... wkońcu ten z łazienki nie wytrzymuje.
- Kran naprawiony! Biorę pieniadze i ide.
Zona zaplacila....
Po chwili ten z żyrandola już ma dosyć:
- Żarówka przykręcona, biorę pieniądze i idę...
Tak też się stało... Trzeci już nie wytrzymuje, lać mu się okropnie chce. Po chwili idzie w zbroi:
- Przepraszam! Na grunwald to tędy