Ja robilem takie cuda i to jeszcze nie dawno

poprostu podłanczałem pod wejscie line-in magnetofon od dośc starej wieloczęściowej wieży Grungig, która miała bardzo dobrze czytającą głowice

, i zgrywałem dźwięk programem nero wave editor do pliku wave, później dziliłem go programem wave knife, i oczyszczałem rużnymi programami do obróbki audio.