Chcialbym poruszyc pewien problem. Czy rzeczywiscie ilosc bledow C1 oraz C2 ma istotne znaczenie dla danych zawartych na plycie.
Zalozmy pierwszy przypadek. Plyta (firmy X) nagrana idealnie, z min iloscia (brakiem) bledow C1 oraz brakiem bledow C2. Wszyscy mowia, "super, swietna plyta", po czym okazuje sie, ze po paru miesiacach z plyty nie mozna odczytac danych i plyta laduje w koszu.
Przypadek drugi. Plyta (firmy Y) spora ilosc bledow C1, wystepuja bledy C2. Wyrok? Plyta do dupy. Po czym okazuje sie, iz dane z tak nagranej plyty mozna odczytac nawet po paru latach.
Stad moje pytanie. Przegladajac forum, a szczegolnie temat o nosnikach widze jak duzy nacisk kladzie sie na wystepowanie bledow C1 oraz C2. Czy to jest glowne kryterium dobrze nagranej plyty? Zapraszam do dyskusji