Tak się składa że ostatnio przerabiałem "Ostatniego samuraja", i przy co bardziej dynamicznych scenach shrink wypadł bardzo cieńko. Widać było piksele i ogólny brak ostrości, szczególnie zauważalne na twarzach aktorów, jak dla mnie pozostaje tylko IC8. Do filmów o długości tak do 120 minut używam DVD2One - szybko i lepiej od shrinka.
|