Nie mogę gwarantować tego, że każdemu się ta sztuczka powiedzie, ale przysięgam, że próbowałem trzy razy i za każdym razem mi się udało
. To szczera prawda. Radzę spróbować innym użytkownikom. To nic nie kosztuje, a jak powiedziałeś wyżej, byłby to przełom.
PS.: zamiast pliku o pojemności 700 MB próbowałem też wrzucić do kompilacji jakiś zwykły mały pliczek (np. plik *.jpg o pojemności zaledwie kilkudziesięciu kB), ale taki mały pojedynczy pliczek sprawia, że człowiek nie wie kiedy będzie trzeba zrestartować kompa. Prawdopodobnie gdybym używał programu
Roxio Easy CD Creator lub
WinOnCD to wiedziałbym kiedy nagrywarka skończyła zapisywać nowy TOC, a co za tym idzie wiedziałbym kiedy wcisnąć RESTART na obudowie komputera. Jak już wcześniej wspomniałem w Nero nie ma takich informacji i dlatego lepiej jest używać plików o większej pojemności. Zainstaluję jeszcze inne programy do nagrywania płyt i wtedy pokombinuję z mniejszymi plikami ;-).