Owszem. Kiedyś oddałem pojemnik do "nabicia", ale czy się opłacało? Zapłaciłem za tą "usługę" 45 złociszy. Zamiast porządnego atramentu wlali tam coś, co tylko przypominało atrament, ale w rzeczywistości chyba nim nie było :\ . Ten atrament strasznie śmierdział, a poza tym przebijał na drugą stronę papieru. Teraz nie mogę się doczekać kiedy się wreszcie wyczerpie

.
Ja mam drukarkę HP 845c. Pojemnik czarnego tuszu do tego modelu kosztował ostatnio 120 zł (przynajmniej taka była cena, gdy ostatnio o nią pytałem). Pojemnik zamienny kosztował bodajże około 80 zł. Można też kupić zestaw do samodzielnego nabijania. Składa się z dwóch buteleczek z tuszem, zwykłej strzykawy i instrukcji obsługi, a kosztuje chyba około 75 zł. Te dwie buteleczki wystarczają na około trzy "nabicia". Mój kumpel kiedyś się w taki zestaw zaopatrzył i chyba nie wyszedł na tym źle. Tusz był dobrej jakości (nie śmierdział i nie przebijał), więc jest to moim zdaniem najlepsze rozwiązanie.
Należy też pamiętać, że nie można nabijać pojemników w nieskończoność. Zalecane jest, aby po dwóch lub trzech nabiciach i tak kupić zupełnie nowy pojemnik z tuszem.