O naklejkach na CDR (jakichkolwiek) mam nie najlepsze zdanie. Prawdę mówiąc: żadnych naklejek na CDR a CDRW to już w ogóle!!!.
Dlaczego ?! Jeżeli CDR ma mieć swoje 5 min. i służyć przez kilka dni, i koniecznie potrzebna jest wizualizacja na CDR zawartości płyty (Dlaczego nie okładki na pudełku?!) to jeszcze zgodzę się z tym. Ale na dłuższą metę to kicha. Wbrew piewcą "naklejkomody" - jakie to fajne i trwałe - nie zgadzam się z tym. Jakie prędkości mamy obecnie w napędach. Duże. A jeszcze do tego dochodzą większe temperatury, naklejki odklejają się (tylko troszeczkę :-( ) Później wygląda to już bardzo nie ładnie! Czy naklejka jest ciężka, raczej nie, choć niektóre tak, a dla napędu taka płytka jest jeszcze (w praktyce)cięższa. Pod warunkiem, że przypadkowe lekkie odklejenie i niewyważena z tego powodu naklejka nie rozp... ci napędu.
Pewnym wyjściem, dla profesjonalistów i tego wymagających odbiorców, jest zakup drukarki z opcją drukowania na płytkach CDR, ale...
Czy nie lepiej zrobić sobie okładkę, nawet do slima, przecież CDR i tak prawie nigdy nie widać "gołego", a ta chwila przy wyciąganiu to tylko chwila techniczna. Lepiej kup sobie odpowiedni pisak lub dwie różne grubości, ładne pismo, lub zwykły okienkowy szablonik dla równego prowadzenia pisaka + okładka do pudełka (może być tylko avers) i naprawdę będzie ok.
__________________
Cze!
Pab
|