Płyta główna odwiedziła serwis, w którym została niby sprawdzona. Wyrok brzmiał - płyta w 100% sprawna. Hmmm... w takim razie chyba pozostaje zasilacz. Koleś w serwisie mówił, że komp mu się nie resetował i napięcia były dobrze wskazywane (mój problem z napięciami polega chyba na tym, że w programie ABITa w kolumnie podpisanej jako +3,3 o ile się nie mylę - u mnie widniała wartość 2,75-2,80 i komp się o to pultał - brzęczyk piszczał jako ostrzeżenie). Szkoda tylko, że w serwisie do przetestowania wzięli tylko płytkę - bez reszty komponentów - choćby zasilacza... Pozostaje mi więc chyba jedynie odwiedzić sklep gdzie kupowałem zasilacz... Jeśli nie pomoże wymiana zasilacza to sam już nie wiem...
__________________
" Codziennie dowiaduje się czegoś nowego" - Pagerus
|