qmplowi rozsadzilo plyte, to zaraz to serwisu zaniosl (grzechotke

) na drugi dzien oddlali mowiac ze wyjeli kawalki plytki i wszystko dziala (do dzis),
edit: szkoda tylko ze w srodku byla moja plytka

- jej nie oddali.... tzn oddali ale w woreczku ^_^
a tak sobie wczesniej myslalem ze ta duza rysa na plytce to niezadobrze wyglada ale co, najwyzej nieprzeczyta nie? okazalo sie ze sie mylilem

^_^
drugiemu koledze jak rozwalilo to zaraz nowy kupowal bo po gwarancji bylo

a prowalismy wyjac kawalki plytki, probowalismy...... ihmo naped cos ciachlo i po sprawie bylo
na szczescie mi to sie jeszcze nie przydarzylo (odpukac)