A więc zacznijmy od tego kumoel ma neostradę dzieloną na 4 (swoje) kompy ja zaś mam internet przez aster (warszawska kablówka [ciągne net i telewizję z tego]) Postanowiliśmy że zagramy sobie po sieci w taką grę jak blitzkrieg. Jeden z nas miał stworzyć serwer a drugi się połączyć i grać.
Padło na mnie więc serwer założyłem nazwałem (misiee) i cichutko czekałem na kumpla, nie zjawił sięon ponieważ na liście nie widział mojego serwera. Więc zamieniliśmy się rolami i sytuacja się powtórzyła nie mogłem się podłączyć do niego
Zaś do innych serwerow (cudzych) sie udawało!
Dowiedzieliśmy sięże to wina routera (? o którym bardzo mało wiem) i że da siętemu jakoś zaradzić.
pytanie JAK?
Sorry za lamerstwo
z góry dzięki
paja