Tragedia w 5 aktach - pomoc milewidziana
Witam Wszystkich,
jeszcze chwila i sie zalamie, ale przed tym postanowilem, ze zwroce sie do Was z prosba o pomoc.
Sytuacja wyglada nastepujaco:
- PC na plycie Solteka 75KAV (VIA), Athlon2000, WinXP
- byla nagrywarka TEAC CD-W516E
- zamienilem na combo LiteON SOHC-5232K
(obie podpinane na secondary master)
wczesniej wszystko smigalo. 2 tygodnie temu TEAC przestal wypalac plyty - nagrywanie zatrzymywalo sie jeszcze przed odpaleniem bufora nagrywarki, tak wiec plytki sa nietkniete, naped ciagle "mielil" i nie chcial ruszyc dalej - pozostawal restart kompa.
Zmienialem kabel IDE - nic to nie dalo. Naped nie nagrywal, ale potrafil odczytywac.
Pomyslalem, ze leciwy juz TEAC odszedl na emeryture (po 4 latach chyba). Dzisiaj kupilem wspomniane Combo i... xxxxx to samo.
Sprawdzalem na WinXP, Win98, Linuksie - rozne kable, ustwienia i nic!
Wychodzi na to, ze plyta glowna jest podejrzana, ale naprawic nie sposob, kasy juz nie ma, wiec co pozostaje? dodatkowy kontroler? moze
a moze to co innego? co o tym sadzicie?
pozdrawiam Wszystkich
mayar
P.S. przegladalem FAQ, przyklejone posty i pobierznie forum - rozwiazania nie znalazlem
|