Szoda ze ja nie miałem aparatu podczas poniedziałkowej jazdy samochodem, a było to tak:
Na tzw"krajowej dwójce" ( na wichórach są lepsze drogi ) miałem na liczniku tak około 100, a tu za zakrętem radiowóz drogówki, to ja po chamulcah i pare samochodów za mną to samo, mysle jak nic mnie mają, ale jade, mijam radiowóz, obok lezy rower, a tam szanowny pan palicjant trzyma lejek a jakiś gościu (trzoszki mi na pijaczka wygladał) leje paliwo do radiolki, z kumplem mysleliśmy ze padniemy za śmiechu. Oj żle sie dzieje w polskiej policji skoro obywatele muszą paliwo im rowerami dowozić.
Pozdro
__________________
"Czy świat bardzo się zmieni jak z młodych gniewnych powstaną starzy wqrwieni??"
Hitman Blood Money

Moj status w Americas Army
|