A to znacie?
Do domu klienta apteki dzwoni aptekarz:
- Dzień dobry, przepraszam, że pana niepokoję, ale
zaszła pomyłka przy
wczorajszym zakupie.
- Taaak? A co się stało?
- Kupował pan tymianek dla teściowej, a my omyłkowo
wydaliśmy cyjanek.
- No i jaka to różnica?
- Cztery pięćdziesiąt.
Do celi wchodzi nowy więzień. Współwięzień pyta:
- Słuchaj ile dostałeś?
- Piętnaście lat.
- A za co?
- Za pomoc medyczną...
- Jak to, za pomoc medyczną?
- No tak. Teściowa miała krwotok z nosa, a ja jej
założyłem opaskę uciskową na szyję.
Przychodzi 3 pedałów do lekarza i skarżą się, że chyba mają
nadwrażliwość odbytu. Lekarz mówi, że musi to zbadać. Bierze
pierwszego gościa, każe mu zdjąć spodnie i się pochylić, potem wkłada mu między
pośladki drewnianą szpatułkę lekarską i pyta:
- Co pan czuje?
- 40 letni jesion, który przeżył dwa pożary lasu, z
okolic Suwałk, ścięty dwa sezony temu, obrobiony w tartaku koło Białegostoku,
wykończony niemieckim papierem ściernym o ziarnie...
- Dość! Ma pan wrażliwy odbyt, ale zobaczymy jak reszta.
Wchodzi drugi pacjent, sytuacja się powtarza, tylko lekarz ładuje mu
między pośladki stetoskop i pyta:
- Co pan czuje?
- Niskoprocentowa ruda żelaza ze złóż północnej Szwecji,
wydobyta około 5 lat temu, przetopiona w hucie w Zagłębiu Ruhry, z lekkim
dodatkiem manganu, tytanu i....
- Dość! Ma pan wrażliwy odbyt, ale jeszcze sprawdzę
ostatniego z was.
Wchodzi trzeci koleś, zdejmuje spodnie, pochyla się,
lekarz wkurzony
chlusnął mu w tyłek kubek gorącej herbaty, a on na to:
- Oj oj oj!
- Co, gorąca?!
- Nie, gorzka!
|